Neil Young wycofał swoje utwory ze Spotify, część z nich wciąż jednak jest dostępna w serwisie – jak to możliwe?
Po tym jak Spotify nie przychylił się do apelu Neila Younga o wycofanie biblioteki Joe Rogana, który według artysty „rozpowszechniał fałszywe informacje dotyczące szczepionek”, Young zdecydował się na usunięcie swoich utworów z serwisu. Trzy utwory wciąż są tam jednak dostępne.
Spór Neila Younga ze Spotify
W ostatnich dniach spór Neila Younga ze Spotify nabiera rozpędu. Po opublikowaniu przez jednego z podcasterów – Joe Rogana wywiadu, w którym sprzeciwiano się szczepionkom przeciwko koronawirusowi dla dzieci, artysta zarzucił rozpowszechnianie fałszywych informacji o szczepionkach i postawił serwisowi ultimatum: albo on albo Joe Rogan.
Jako że zgodnie z informacjami medialnymi program The Joe Rogan Experience jest jednym z najpopularniejszych podcastów w serwisie, a Spotify miał zapłacić za prawa do niego 100 milionów dolarów, władze serwisu podkreśliły znaczenie wolności słowa a biblioteka Joe Rogana nie została usunięta. W związku z tym Neil Young usunął ze Spotify swoje utwory.
W kolejnym oświadczeniu Neil Young namawia artystów, których utwory są na Spotify’u do pójścia w jego ślady, a pracowników serwisu do odejścia z pracy.
Nie wszystkie utwory Neila Younga zostały jednak usunięte ze Spotify’a – jak to możliwe?
Większość utworów Neila Younga faktycznie zniknęła z serwisu Spotify. Trzy z nich – wskazane poniżej – wciąż są jednak dostępne.
Jak to się stało, że utwory „The Needle and The Damage Done”, „Nothing is Perfect” oraz „Campfire” wciąż są na Spotify? Wyjaśnienie jest proste – nagrania te mają innego właściciela. Usunięcia większości repertuaru Neila Younga dokonała wytwórnia Warner Brothers – Reprise Records, z którą współpracuje artysta. Utwory, które wciąż są dostępne w Spotify’u nie zostały wydane przez tę wytwórnię. Pierwsze dwa z nich pochodzą z koncertu Live Aid, natomiast trzeci to soundtrack z filmu „Bright” z Willem Smithem i Noomi Rapace w rolach głównych. Wydawcą w pierwszym przypadku była The Band Aid Trust, natomiast w drugim Netflix Studios, LLC.
W przypadku „Bright” twórcy filmu najpewniej zadbali o odpowiednie zgody, wobec czego dysponują teraz prawami do utworu „Campfire” wykonywanego m.in. przez Neila Younga, co uniemożliwiło ich wycofanie z serwisu. Decyzję taką musiałby podjąć producent filmu, który najprawdopodobniej dysponuje prawami do nagrań. Nabywanie przez producenta pełni praw do muzyki tworzonej do filmu jest bowiem regułą. Więcej na temat praw do muzyki filmowej można przeczytać w artykule Jak legalnie użyć muzyki w filmie? .
Zakładać można, że również w przypadku nagrań z koncertów Live Aid doszło do przeniesienia praw do nagrań na inny podmiot. Wynikało to zapewne z umowy o udział artysty w tym przedsięwzięciu. Przykłady te pokazują, że artysta często nie ma pełnej kontroli nad losami nagrań ze swoim udziałem. Stuprocentowa skuteczność akcji bojkotu Spotify’a przez Neila Younga wymagałaby porozumienia z wszystkimi podmiotami, które dysponują prawami do jego nagrań.
Jedni wycofują utwory, inni pojawiają się na Spotify wbrew swojej woli…
W ostatnim tygodniu w branży muzycznej głośno było również o innym problemie dotyczącym Spotify. Polska wytwórnia muzyczna Kilogram Records celowo nie udostępniała Spotify swojego repertuaru. Niektóre z wydanych przez nią płyt pojawiły się jednak w serwisie bez jej wiedzy. Aby usunąć utwory, Spotify wymaga dostarczenia dowodu przysługiwania praw do nagrań. Więcej na temat tej sprawy pisaliśmy w artykule Albumy wydane przez Kilogram Records wbrew woli wytwórni trafiły na Spotify. Dlaczego wydawca ma problem z usunięciem albumów z serwisu?
Kontrola nad dostępnością nagrań w serwisach streamingowych staje się coraz istotniejszą kwestią. Niekoniecznie musi przy tym chodzić o interesy finansowe. Jak pokazują ostatnie wydarzenia, stopień kontroli nad losami własnego repertuaru jest uzależniony od treści zawieranych przez artystę umów.
Dominik Światkowski