Coachella znowu w konflikcie – tym razem z wydarzeniem dla dzieci – Bookchellą
Po konflikcie z plemieniem rdzennych mieszkańców Ameryki, Goldenvoice – podmiot organizujący imprezę, postanowił zabrać się za przeznaczony dla dzieci festiwal czytelniczy Bookchella.
Coachella wytrwale broni swojego znaku towarowego. O sporach organizatorów festiwalu z podmiotami rzekomo naruszającymi prawa ochronne Goldenvoice pisaliśmy już dwukrotnie w artykułach: Coachella i Carchella – problem naruszeń praw do znaku towarowego i Coachella kontra plemię Indian – ochrona znaku towarowego.
Bookchella jest inicjatywą mającą zachęcać najmłodszych do czytania książek, z naciskiem na tytuły, które przekazują pozytywne wartości i budują w dzieciach pewność siebie czy odwagę.
Pomimo szczytnego celu jaki realizuje to wydarzenie, Goldenvoice pozostaje nieugięte i zwracając uwagę na podobieństwo nazw obu imprez, zamierza zablokować rejestrację znaku towarowego Bookchelli.
Jeśli konkurent próbuje zarejestrować znak towarowy, który jest taki sam lub podobny do znaku zarejestrowanego przez twoją firmę, możesz wnieść sprzeciw do zgłoszonego znaku towarowego. Na takie rozwiązanie zdecydowali się organizatorzy Coachelli.
Zgodnie z polskim prawem, na złożenie sprzeciwu masz 3 miesiące od dnia zamieszczenia zgłoszenia znaku towarowego w Biuletynie Urzędu Patentowego. O tym jak i gdzie wnieść sprzeciw przeczytasz w serwisie informacyjno-usługowym dla przedsiębiorcy w witrynie gov.pl pod adresem: https://www.biznes.gov.pl/pl/opisy-procedur/-/proc/599
We wniosku złożonym do United States Patent and Trademark Office (amerykański odpowiednik Urzędu Patentowego RP), Goldenvoice, tak jak w poprzednich sprawach dotyczących znaku towarowego argumentował, że Coachella jest światową marką o budowanej latami reputacji. Bookchella mogłaby zaś wyrządzić dla niej szkody wizerunkowe i finansowe.
Goldenvoice podkreślał również, że Coachellę tworzą także: strefa campingowa, świetne jedzenie, wystawy artystyczne oraz ludzie, biorący udział w tym wydarzeniu. W związku z tym, że festiwal łączy w sobie wiele różnorodnych inicjatyw, zdaniem Goldenvoice, konsumenci mogliby uznać, że Bookchella jest inicjatywą Coachelli. Biorąc zaś pod uwagę popularność festiwalu, mogłoby to zachęcić jego fanów, do wzięcia udziału w „konkurencyjnym” wydarzeniu. Oznacza to, że Bookchella niesprawiedliwie korzystałaby z wyrobionej przez Coachellę marki.
Coachella ma oczywiście pełne prawo do egzekwowania prawa ochronnego na swój znak towarowy. Można się jedynie zastanawiać, czy wszczynanie konfliktów z podmiotami takimi jak prześladowane grupy etniczne lub organizatorzy wydarzeń promujących czytelnictwo wśród dzieci, nie odbije się negatywnie na renomie festiwalu.
Na razie pozostaje nam obserwować sytuację i czekać na decyzję US Patent and Trademark Office w sprawie sprzeciwu zgłoszonego przez Coachellę.
Agnieszka Gębala